[451] Od Passion-a do Nygussion-a czyli... - Wersja do druku +- smartklub.pl (http://smartklub.pl) +-- Dział: Nasze smarty (http://smartklub.pl/f-nasze-smarty--53) +--- Dział: Pokaż swoje auto (http://smartklub.pl/f-pokaz-swoje-auto--62) +--- Wątek: [451] Od Passion-a do Nygussion-a czyli... (/t-451-od-passion-a-do-nygussion-a-czyli--9828) |
RE: Od Passion-a do Nygussion-a czyli... - Kanapa - 28.09.2014 Wesela na Podlasiu trwają tydzień a poprawiny.. Mój dziadek grał w orkiestrze - jak wychodził na wesele to wracał czasami po miesiącu. RE: Od Passion-a do Nygussion-a czyli... - DaSza - 29.09.2014 Mariusz, to się składa wszystko w całość. Jest zarobiony, bo jak musi ogarnąć kasę na tyle gorzały (nawet jak puszczykówka) to mało nie będzie. A tam potrafią wypić. Albo już trenuje i jeździ gości zaprasza RE: Od Passion-a do Nygussion-a czyli... - ryba4 - 30.09.2014 Ufff, przestudiowałem cały temat, Nygus, Ty to masz zdrowo narąbane we łbie (pozytywnie oczywiście) ! Teraz pewnie siedzi i dłubie nad czymś nowym, a nie udziela się żeby budować napięcie i powyrywać nas z butów RE: Od Passion-a do Nygussion-a czyli... - kasiunqa - 30.09.2014 Pewnie szykuje smarta na Poznań |