smartklub.pl
Brak kompresji, auto nie wchodzi na obroty. Silnik? - Wersja do druku

+- smartklub.pl (http://smartklub.pl)
+-- Dział: Smart - rady i porady (http://smartklub.pl/f-smart-rady-i-porady--54)
+--- Dział: Model 450 - smart fortwo (http://smartklub.pl/f-model-450-smart-fortwo--66)
+---- Dział: Ogólne (http://smartklub.pl/f-ogolne--87)
+---- Wątek: Brak kompresji, auto nie wchodzi na obroty. Silnik? (/t-brak-kompresji-auto-nie-wchodzi-na-obroty-silnik--16825)



Brak kompresji, auto nie wchodzi na obroty. Silnik? - solidaryzacja - 09.08.2017

Witam!
Jako nowy użytkownik witam wszystkich już obecnych Smile Przez dłuższy czas byłam tylko biernym obserwatorem, jednak problem skłonił mnie do założenia konta.

Posiadam smarta fortwo, 2000 rocznik, 600cm3 turbo, 56KM i przebiegu około 190000. Benzyna. Jakiś czas temu pojawił się problem. Zżera oleju całą masę, litr dolewałam w ciągu miesiąca. Jadąc po kolejny litr, przy gwałtownym skręcie coś złego się podziało. Mianowicie szarpnęło, stuknęło i... od tamtej pory brzmi jak motocykl. Rozpędza się bardzo powoli, a jak już to zrobi, nie jedzie szybciej niż 80 km/h. Przy naciskaniu pedału gazu coś w silniku stuka, nie ma problemu, gdy gaz zostawiam w spokoju. Kolejny problem jest jak stoję - na czerwonym świetle, zanim ruszę, cokolwiek. W momencie zatrzymania się, całe autko podskakuje, i ponownie - wydaje dźwięki podobne do tych z jednośladów.
Odstawiony został do mechanika, raczej kiepskiego. Od wejścia stwierdził, że raczej silnik do wymiany, ale że potwierdzi dopiero, jak go rozbierze. Za samą diagnozę zaśpiewał 1000zł, więc podziękowałam. Doszukując się przyczyny trafiałam na różne opcje, jedną z nich była wymiana świec. Zostały wymienione, owszem, jedna była w stanie tragicznym - brakowało jednego elementu, kulki na samej górze (jestem tylko kobietą, nie wiem jak to się nazywa). Po wymianie wszystkich sześciu świec nie było poprawy, więc zrobiona była kompresja. Wynik? Brak kompresji na jednym cylindrze.
I tu pojawia się pytanie i prośba o pomoc.
Jeśli wciąż odpala, to to może być mimo wszystko silnik? Co z brakiem kompresji? Warto naprawiać taką usterkę? Jakie jeszcze mogą być przyczyny takiego zachowania?
Mieszkam w Zabrzu, jeśli ktoś zna jakiegoś cudownego lekarza z okolic Śląska dla mojego malucha, byłabym niezmiernie wdzięczna za namiary. Nie zdążyłam się nim nacieszyć od zeszłego roku, kiedy to przekroczył na lawecie naszą zachodnią granicę.


RE: Brak kompresji, auto nie wchodzi na obroty. Silnik? - LAZY. - 09.08.2017

Na dwóch cylindrach też silnik odpali ale będzie telepało autem jak by ten silnik miał zaraz wylecieć.  Co do remontu silnika to jak by miał być porządnie zrobiony to trzeba ten silnik wytargać i np. wysłać do regeneracji- myślę że 2500zł, ale to zależy od stopnia naprawy. Jak palił olej w takiej ilości to zapewne wypaliło zawory na tym uszkodzonym cylindrze gdzie brak kompresji.


RE: Brak kompresji, auto nie wchodzi na obroty. Silnik? - 14c69 - 09.08.2017

spróbuj w Dąbrowie Górniczej ,jest tam warsztat zajmujący się smartami
tel 508 150 228 i 503 620 843


RE: Brak kompresji, auto nie wchodzi na obroty. Silnik? - Marek dg072 - 09.08.2017

Potwierdzam słowa kolegi spróbuj w Dąbrowie górniczej moje tylko tam zaprowadzam

Wysłane z mojego YOGA Tablet 2-830L przy użyciu Tapatalka


RE: Brak kompresji, auto nie wchodzi na obroty. Silnik? - Marek dg072 - 09.08.2017

Wiem że remonty też robią jedyne czego nie robią to programowanie kluczyka

Wysłane z mojego YOGA Tablet 2-830L przy użyciu Tapatalka


RE: Brak kompresji, auto nie wchodzi na obroty. Silnik? - solidaryzacja - 09.08.2017

Nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie. Mianowicie, mechanik, u którego byłam, po zobaczeniu świec stwierdził, że szkód narobić mógł brakujący fragment świecy, że wpadł do tych silnikowych części i narobił bałaganu. Jest taka możliwość? Dodam, że świeca w tym miejscu wygląda na stopioną, nie złamaną czy wykruszoną.

A do Dąbrowy zadzwonię z samego rana jutro, dziękuję!

Jeśli chodzi o klucz, znalazłam kiedyś pana z Rudy Śląskiej, który w podbramkowych sytuacjach przyjeżdza z komputerem do klienta. Zabieg trwa nie więcej jak pięć minut, 200zł kasuje, ale wszystko działa jak należy.


RE: Brak kompresji, auto nie wchodzi na obroty. Silnik? - krzyss - 09.08.2017

Swieca czy nie, oleju bral duzo bo silnik byl w slabej kondycji.
Trzeba remontu, cena nie ma wiekszego znaczenia gdzie, bo przy takim przebiegu musisz robic wszystko.
2500-3500.- PLN jak ci powiedza mniej to znaczy ze odwalaja fuszerke i nie wymieniaja wszystkiego co trzeba.


RE: Brak kompresji, auto nie wchodzi na obroty. Silnik? - ŁYSY13 - 09.08.2017

To prawda

Pozdrawiam Łysy13 [FIRE ENGINE]


Menu