(06.02.2024, 14:35)raffa napisał(a): ...
Tak czy inaczej, jeśli ktoś kupował w Niemczech (albo od 'Niemca', tzn. handlarza w PL) to w wydziale komunikacji przez jakiś czas powinni mieć zarchiwizowane te dokumenty i można spróbować przepisać...
Wierzysz w cuda
To, że dokumenty tam są to tylko taki wymóg, a urzędnik i tak swoje. To Ci powie, ze owszem jest to wpisane, ale nie w tym miejscu i on/ona nie może na podstawie tego wpisać w polskim dowodzie. Wystarczy, że będzie to stary wzór niemieckiego dowodu i lipton.
A z innej beczki.
Oni to mają gdzieś i jak nie trzeba to nie wpisują, tylko uzupełniają te pola bez których system dalej ich nie puści. Taka prosta logika urzędnika - po co wpisywać coś extra, żeby mi klient później latał, że coś dodatkowego jest nie tak wpisane. Niestety klient i tak przyjdzie i cztery litery będzie truł. Przypuszczam, że teraz mają urwanie kalendarza, bo co niektórzy klienci się obudzili i przyszli i wymyślają jakieś zmiany normy euro