Wszystkie silniki są Mitsubishi. "mhd" to tylko osprzęt - alternatororozrusznik do start-stopu.
Ja też leję Valvoline SynPower 5W40 - do wszystkiego co mam, bo można do wszystkiego lać - może poza Dieslem 451, który z uwagi na DPF jest już z innej specyfikacji (MB229.31 o ile pamięć nie zawodzi - niskopopiołowy). Do Brabusa, że "ten wzmocniony, ten lepszy" lałem Millers CFS - ale przeszło mi w obecnych cenach tego specyfiku i też leję Valvoline; zmieniam co 12 miesięcy/10kkm
Śrubu od kół to nie jest duży wydatek, wymieniłbym na nowe - szczególnie jeżeli poprzedni właściciel serwisował się u jakiegoś goryla który u siebie w warsztacie nie widział nigdy klucza dynamometrycznego. Ja jeżdżąc na aftermarketach i dystansach miałem różne przygody "ciekawe": przeciągnięte, pękające śruby albo w drugą stronę: luzujące się.
Co do stuków z zawieszenia 451 jest już bardziej ucywilizowane, elementy gumowe ma trwalsze - a najczęściej stuki i skrzypienie pochodzi z przodu, od belki stabilizatora. Akurat gumy belki lubią się szybko zużywać - tu też pewien zarzut do mechaników, którzy potrafią taki element skręcić na sucho - albo wszystko smarem zapaprają - i w obu przypadkach jest źle. Nasmarowane zbyt obficie zbiera z czasem syf i zamienia się w pastę ścierną; na sucho wjeżdża korozja i skrzypi.
Ja też leję Valvoline SynPower 5W40 - do wszystkiego co mam, bo można do wszystkiego lać - może poza Dieslem 451, który z uwagi na DPF jest już z innej specyfikacji (MB229.31 o ile pamięć nie zawodzi - niskopopiołowy). Do Brabusa, że "ten wzmocniony, ten lepszy" lałem Millers CFS - ale przeszło mi w obecnych cenach tego specyfiku i też leję Valvoline; zmieniam co 12 miesięcy/10kkm
Śrubu od kół to nie jest duży wydatek, wymieniłbym na nowe - szczególnie jeżeli poprzedni właściciel serwisował się u jakiegoś goryla który u siebie w warsztacie nie widział nigdy klucza dynamometrycznego. Ja jeżdżąc na aftermarketach i dystansach miałem różne przygody "ciekawe": przeciągnięte, pękające śruby albo w drugą stronę: luzujące się.
Co do stuków z zawieszenia 451 jest już bardziej ucywilizowane, elementy gumowe ma trwalsze - a najczęściej stuki i skrzypienie pochodzi z przodu, od belki stabilizatora. Akurat gumy belki lubią się szybko zużywać - tu też pewien zarzut do mechaników, którzy potrafią taki element skręcić na sucho - albo wszystko smarem zapaprają - i w obu przypadkach jest źle. Nasmarowane zbyt obficie zbiera z czasem syf i zamienia się w pastę ścierną; na sucho wjeżdża korozja i skrzypi.