Moim zdaniem kampanie jest zrobiona właściwie, spełniła swój cel- wiele się o niej mówi.
Według mnie o to chodziło, bo nie wierze w to że ktoś jak zobaczy taki plakat to nagle sie opamieta i aureola na nim zawiśnie.
Natomiast rodzic takiego wspomnianego już młodego człowieka, zanim kupi mu szybką dobrą maszynę zastanowi sie dwa razy czy przypadkiem nie kupuje dziecku śmierci.
Na motorze nigdy nie jeździłem, ale pamiętam jak miałem 17-22 lat i jak jeździłem samochodem, jak sobie teraz o tym czasami przypomne to zimny pot mnie oblewa i mówie sam do siebie jaki ja głupi byłem żeby np. w zakręt 90* pod wiaduktem wjeżdzać z prędkością 90km/h i to wspaniałym Fiatem Seicento. Pamiętam jak dziś, że celowałem w pierwszy pas ruchu za zakrętem, a wylądowałem w zatoczce autobusowej (4 pasy dalej). Niestety młody kierowca jest głupi i wydaje mu się, że jest na drodze najlepszy, jaksprytniejszy i że da rade.
Oczywiście się do tego nie przyzna, może po latach jak zrozumie.
Z wiekiem przychodzi opamiętanie, może to ustatkowanie, założenie rodziny ogólnie zmienia swój pogląd na świat. W międzyczasie ma coraz lepsze samochody i o ile Fiatem chciałem udowodnić światu, że jestem "super" o tyle teraz mam to w dupie czy mnie ktoś wyprzedzi czy jaj jego. Wole poczekać i mieć pewność, że manewr się uda.
Zeby nie było tak strasznie drętwo jak biore od żony smarta czasem wraca mi chęć ruszenia ze świateł jak indiańska strzała.
Jeśłi ktoś czuje się źle jeśli piszą o nim Warzywo, to niech zacznie omijać Media markety, które nazywają ludzi Idiotami, burakami czy też należące do tej samej grupy kapitałowej Saturny, które swoich klientów nazywają Sknerami.
Jest jeszcze jeden efekt kampani, przypomina ze na drodze są 2oo i kierowcy 4oo muszą o tym pamiętać.
Według mnie o to chodziło, bo nie wierze w to że ktoś jak zobaczy taki plakat to nagle sie opamieta i aureola na nim zawiśnie.
Natomiast rodzic takiego wspomnianego już młodego człowieka, zanim kupi mu szybką dobrą maszynę zastanowi sie dwa razy czy przypadkiem nie kupuje dziecku śmierci.
Na motorze nigdy nie jeździłem, ale pamiętam jak miałem 17-22 lat i jak jeździłem samochodem, jak sobie teraz o tym czasami przypomne to zimny pot mnie oblewa i mówie sam do siebie jaki ja głupi byłem żeby np. w zakręt 90* pod wiaduktem wjeżdzać z prędkością 90km/h i to wspaniałym Fiatem Seicento. Pamiętam jak dziś, że celowałem w pierwszy pas ruchu za zakrętem, a wylądowałem w zatoczce autobusowej (4 pasy dalej). Niestety młody kierowca jest głupi i wydaje mu się, że jest na drodze najlepszy, jaksprytniejszy i że da rade.
Oczywiście się do tego nie przyzna, może po latach jak zrozumie.
Z wiekiem przychodzi opamiętanie, może to ustatkowanie, założenie rodziny ogólnie zmienia swój pogląd na świat. W międzyczasie ma coraz lepsze samochody i o ile Fiatem chciałem udowodnić światu, że jestem "super" o tyle teraz mam to w dupie czy mnie ktoś wyprzedzi czy jaj jego. Wole poczekać i mieć pewność, że manewr się uda.
Zeby nie było tak strasznie drętwo jak biore od żony smarta czasem wraca mi chęć ruszenia ze świateł jak indiańska strzała.
Jeśłi ktoś czuje się źle jeśli piszą o nim Warzywo, to niech zacznie omijać Media markety, które nazywają ludzi Idiotami, burakami czy też należące do tej samej grupy kapitałowej Saturny, które swoich klientów nazywają Sknerami.
Jest jeszcze jeden efekt kampani, przypomina ze na drodze są 2oo i kierowcy 4oo muszą o tym pamiętać.