Po zmianie mojego zwykłego niefabrycznego radia 1DIN na stację 2DIN postanowiłem zamontować kamerkę cofania. Założenie było takie, żeby nic nie wiercić, a przynajmniej ograniczyć tego typu „straty” do całkowitego minimum. Na początku chciałem kupić kamerkę w ramce tablicy rejestracyjnej, ale tu trzeba by było i tak robić dziurę na kable, a jak pisałem wcześniej chciałem tego uniknąć. Później pomyślałem jeszcze o kamerce w lampce podświetlania tablicy rejestracyjnej. No i zonk, bo na naszych rodzimych portalach nie znalazłem takowej „dedykowanej”, a i u chińczyka nic nie znalazłem (albo nie potrafiłem znaleźć ). Z najbardziej pasujących znalazłem taką lampkę pasującą do Opla Astry, Vectry, Corsy i Insignii jak to opisał sprzedający. Niestety sama lampka była o „milimetry” za mała. Wykręciłem kamerkę z lampki i postanowiłem, że wykorzystam oryginalną lampkę od Smarta. Szkoda mi było niszczyć moją więc kupiłem ze szrotu drugą. A że ma wgłębienie z jednej strony to postanowiłem to wykorzystać.

Na wstępie zaznaczyłem gdzie zamontuję kamerkę. Postanowiłem, że kamerkę umieszczę po prawej stronie lampki, a lampkę po stronie kierowcy. Tablicy rejestracyjnej nie zasłania w ogóle, ale tu pojawia się pytanie, a czy kamerka nie będzie zasłaniać mocno światła z lampki. O tym na końcu, a na zdjęciu poniżej zaznaczone miejsce montażu kamerki i miejsca nacięcia na kabel.

   

A tu już po zamontowaniu kamerki. Na zdjęciu widać jak źle zaznaczyłem punkty gdzie trzeba było wkręcić śrubki

   

A tu „produkt” finalny gotowy do montażu.

   

Kilka dni przed ostatecznym montażem zrobiłem sobie jeszcze mały trening, żeby zobaczyć jak pójdzie mi ściąganie plastików, a przede wszystkim żeby zobaczyć jak idzie wiązka do tylnej lampy. Dodatkowo jeszcze chciałem zobaczyć w którym miejscu mógłbym „wyjść” z kablami do zderzaka.

               

Została jeszcze kwestia pociągnięcia kabla video od radia na tył auta. Zrobiłem to wyprowadzając kabel za schowkiem, a dalej za drugim schowkiem i dalej progiem w kierunku tylnej kanapy. Demontażu schowka nie opiszę, bo jest na forum. Próg jest na wcisk, więc palcami podważamy i się wypina, co widać na zdjęciach poniżej.

                           

Na zdjęciu poniżej widać, że poszycie boczka kanapy jest na wcisk. Na zdjęciu zaznaczyłem dwa kołki, które wystarczy podważyć śrubokrętem odginając uszczelkę drzwi. Na tym zdjęciu widać też już wyciągnięty kabel video. Tu mała uwaga. Albo wyciągamy cały boczek, albo tylko go luzujemy i wciskamy kabel między nim, a podłogą. Ja tak zrobiłem z luzowaniem, bo pas bezpieczeństwa jest przykręcony do podłogi i przynajmniej mi w niczym nie przeszkadzał.
Na tym etapie możemy wcisnąć plastik progu i boczek na swoje miejsce.

   

Na zdjęciu poniżej widać wyprowadzony kabel i chwilowo założony czarny boczek bagażnika (w sumie to nie wiem po co go z powrotem założyłem )

   

No i teraz część najważniejsza, czyli montaż kamerki w zderzaku. Niestety nie zrobiłem dużo zdjęć, ponieważ pogoda spłatała mi psikusa i zaczęło się od mżawki, a skończyło na deszczu i musiałem się szybko „streszczać”. I to wszystko jak zdążyłem odkręcić zderzak, ale zawziąłem się i jak już zderzak był poluzowany to stwierdziłem, że nie odpuszczę.
Opis demontażu zderzaka jest na forum.

Na zdjęciu poniżej widać fabryczne miejsce, gdzie wchodzą kable od lampek podświetlenia tablicy rejestracyjnej. Postanowiłem to wykorzystać i tym przepustem wyprowadzić kabel video i zasilania kamery.

   

Tu przy okazji widok na samą jeszcze lampkę w zderzaku jak to wygląda od tyłu.

   

Poniżej widać już przeciągnięte kable. Na początku myślałem, że trzeba będzie zrobić dziurę w gumie, żeby wyciągnąć kabel video, ale po głębszych oględzinach okazało się, że żółta wtyczka przecisnęła się bez większego problemu. Z kablem zasilania też nie było problemu.
Na zdjęciu widać jeszcze czerwony kabelek, który wychodzi z żółtej wtyczki. Trzeba go połączyć z czerwonym kabelkiem od zasilania kamerki, żeby po wduszeniu wstecznego kamera sama się włączyła w radiu. Ja użyłem szybkozłączki samochodowej i zaizolowałem przed wodą (przy okazji złącza video i zasilania też). Taki sam kabelek mamy jeszcze po stronie radia tylko tam podłączamy go do odpowiedniego kabla wiązki radia. Najczęściej jest to kabel opisany jako „reverse”.

   

Zostało jeszcze podłączenie zasilania kamery. Do podłączenia są dwa kable. Na zdjęciu poniżej widzimy wiązkę, która idzie do tylnej lampy. Szukamy tam dwóch kabelków: czarny (masa) i czerwono zielony zasilanie światła wstecznego. Żeby mieć lepszy dostęp do kabelków ściągnąłem lekko peszel i wpiąłem się szybkozłaczkami.

   

Po tej operacji testujemy czy wszystko działa. Jeśli tak to składamy wszystko razem i cieszymy się kamerką.

I jeszcze widok po zamontowaniu lampki z kamerką w miejscu docelowym.

         

Wcześniej wspomniałem o tym czy kamerka będzie zasłaniać światło z lampki. Lekko będzie, ale moim zdaniem tragedii niema.

   

Z resztą jak widać na kolejnym zdjęciu tablica jest doskonale widoczna jak pada na nią inne źródło światła. Moim zdaniem jest ok.

   

Na koniec jeszcze zdjęcia jak to wygląda na ekranie radia. O dziwo jakość obrazu „na żywo” jest zdecydowanie lepsza niż na zdjęciach. Nawet w nocy nie ma tragedii pomimo braku diod doświetlających, chociaż zdjęcie może sugerować coś innego. Co jeszcze rzuca się w oczy to kamerka ma większy kąt widzenia i załapuje górę i dół zderzaka, co widać w każdym rogu. 

                   

Na koniec napiszę, że to moja koncepcja umieszczenia kamerki i jak na razie nie jest źle. Może ktoś skorzysta z mojego pomysłu i będzie mu odpowiadać, albo nie.