Zaloguj się do forum, aby móc korzystać ze wszystkich jego funkcji!

Hałas podczas jazdy

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryby wyświetlania wątku
Hałas podczas jazdy
#1
 Łukasz_K 
Otrzymałem 450 r. 2003 (698)  na testy przed zakupem i zrobiłem parę kilometrów. Ładnie się prowadzi, niestety jest bardzo głośny podczas jazdy. Sprzedający sugeruje, że to kwestia wielosezonowych opon. Ja podejrzewam łożysko. Czy mogę podczas jazdy wybrać tryb neutralny i wyłączyć silnik? Chciałbym w ten sposób sprawdzić te opony. Łożysko ocenię na podnośniku. Ale poza tym co typujecie? Turbina po regeneracji, wydech wymieniony. Czy od dołu ocenię stan węży, czy muszę zdjąć zderzak? Silnik po kapitalnym remoncie przy 114tys. (10 tys. / 2 lata temu). Mam zamiar wymienić świece i przeczyścić EGR profilaktycznie. Jeśli oczywiście zostanie w rodzinie.  Co proponujecie jeszcze ocenić przed zakupem? Niepokoi mnie korozja (tu foto), zastanawiam się czy to dyskwalifikuje ten egzemplarz, czy ewentualne pracę powierzchniowe mają sens. Pojawił się też komunikat o serwisie (-86) rozumiem że to dystans w km? Może trochę chaotyczny ten post ale jakoś tak w emocjach... Choć to auto dla żony Wink


Załączone pliki Miniatury
       
 Odpowiedz
#2
 raffa 
To '-86' to ilość dni przejechanych od momentu, w którym powinien być (wg poprzedniego kasowania) zrobiony serwis. Po przekroczeniu terminu skasowanie jest możliwe tylko z poziomu komputera (SD).

Korozja trochę niepokojąca moim zdaniem. Ale pewnie do ogarnięcia na kilka lat. Te ramy tak mają.

Hałas w smarcie to norma. Silnik masz zaraz za plecami, wygłuszenie jest marne, a cztery koła też każde w zasięgu wyciągniętej ręki.

Nie wiem, czy oficjalnie (znaczy zgodnie z instrukcją producenta), ale możesz wrzucić na luz i zgasić silnik podczas jazdy, a potem uruchomić go rozrusznikiem. Ale wg mnie to ryzykowne dla bezpieczeństwa. Wrzuć na luz, obroty silnika spadną i łatwiej będzie Ci ocenić, skąd pochodzi hałas. Zwróć uwagę, czy masz dobrze domknięte drzwi i szyba nie odstaje od uszczelki na górze drzwi.

Silniki w tych samochodach kończą się w okolicach 100 tysięcy. Niektóre przejeżdżają mniej, inne więcej. W zależności od tego, jak się dbało. Zalecany 'dla zdrowia' interwał wymiany oleju to 8 tysięcy km. Pewnie dlatego został wyremontowany (albo prędzej wymieniony na taki regenerowany). Pytanie, kto to zrobił i jak. Być może (a czytaliśmy tu i takie historie) zrobione to zostało mocno po kosztach i stąd te hałasy. Oczywiście oby nie Smile Jak będziesz miał samochód na podnośniku, to uruchom silnik i dodawaj gazu na luzie, zobaczysz, czy to sam silnik...

Samochód ma na 100% przebieg w kilometrach? czy może w milach? ostatnio było kilka 'anglików' i właściciele byli trochę zdziwieni Very happy

Świec jest sześć, po dwie na cylinder. Jedna widoczna z góry, druga dopiero po zdjęciu zderzaka i belki pod zderzakiem. Wiele ludzi w ogóle nie wie o tych drugich świecach i wymienia tylko te dostępne od góry Very happy

O jakich wężach piszesz?

Kolejnym słabszym elementem jest sprzęgło. O ile pamiętam zawartość wątków na forum, to najczęściej kończy się przy przebiegu 120 - 150 tys. Warto moim zdaniem zdjąć siłownik sprzęgła (zwany tutaj na forum z angielskiego / niemieckiego aktuatorem) i zobaczyć, w jakim stanie jest łapa sprzęgła. Również mieliśmy przypadki, że była dziurawa. Z Twojego opisu nie wynika, żeby Twój egzemplarz cierpiał na tę przypadłość, ale jeśli zaczyna się przecierać, to w perspektywie czeka Cię wymiana sprzęgła.

W obu benzynowych silnikach pękają kolektory wydechowe. Do obejrzenia od spodu. U mnie w wątku masz zdjęcia, jak to wygląda. Wątpię, żebyś miał założony oryginalny wydech, chyba, że było to robione jeszcze przed przywiezieniem samochodu do PL (kilka lat temu kosztował 3200 czy 3600 PLN), może być tak, że zamiennik jest źle spasowany (jak u mnie), przez co cierpi łącznik elastyczny i kolektor. Oba już były wymieniane, teraz czekam na kolejną wymianę kolektora (ale już po wyprostowaniu łącznika i rury). W serwisie tylko jako komplet z turbiną, ostatnio zaczęły się pojawiać nowe zamienniki Smile Bo znalezienie całej używki graniczy z cudem. Ale nie jest niemożliwe Very happy

Skraplacz klimatyzacji lubi się podziurawić. A potem często zaciera się kompresor (bo nie jest smarowany). No chyba, że nie masz takich 'luksusów' Wink

Hałas też może pochodzić z hamulców - ale to stwierdzisz przy okazji sprawdzania łożyska.

Tak czy inaczej, dobrze byłoby, gdyby obejrzał to wszystko jakiś znawca smartów, podłączył do komputera, posprawdzał.
 Odpowiedz
#3
 Łukasz_K 
(30.01.2023, 00:49)raffa napisał(a): To '-86' to ilość dni przejechanych od momentu, w którym powinien być (wg poprzedniego kasowania) zrobiony serwis.

A jakie czynności składają się na ten serwis? Filtry, oleje- wymiana; klocki i tarcze/szczęki i bębny inspekcja bądź wymiana, coś jeszcze? Słyszałem że co dwa lata komplet świec i czyszczenie zaworu EGR... 

Korozja trochę niepokojąca moim zdaniem. Ale pewnie do ogarnięcia na kilka lat. Te ramy tak mają.

Czyli czyszczenie i jakiś penetrator oraz zabezpieczenie antykorozyjne wystarczy? A jest do tego dostęp od spodu lub po zdjęciu panela?? 

Hałas w smarcie to norma. Silnik masz zaraz za plecami, wygłuszenie jest marne, a cztery koła też każde w zasięgu wyciągniętej ręki.

Szum jak łożysko, będę testował i nasłuchiwał. Dziś jadę na SKP sprawdzę zawieszenie (choć nic nie stuka i nie puka) oraz hamulce (też wydają się ok), a jutro mechanik w celu ostatecznych oględzin. Zastanawiam się czy w celu lepszego dostępu do osprzętu silnika mogę zdjąć zderzak i tak pojechać. Choć leje deszcz, to nic tam chyba nie zaszkodzi, tak jechać...

Zwróć uwagę, czy masz dobrze domknięte drzwi i szyba nie odstaje od uszczelki na górze drzwi.

Tu akurat jest ok, odgłos pochodzi jakby z tylnego prawego nadkola. 

Silniki w tych samochodach kończą się w okolicach 100 tysięcy. 

Wymieniony na inny z elementami nowymi i ze starego też pozyskane (opis na foto). 

Samochód ma na 100% przebieg w kilometrach? czy może w milach?

Tu akurat niespodzianki nie ma Wink
Kilometry

O jakich wężach piszesz?

Np od turbiny.

Kolejnym słabszym elementem jest sprzęgło. O ile pamiętam zawartość wątków na forum, to najczęściej kończy się przy przebiegu 120 - 150 tys. 

Ładnie biegi się zmienia w zakresie 2500 do 3500 obrotów bez mocnych szarpnięcia i płynnie a redukcja wręcz niezauważalna. 

W obu benzynowych silnikach pękają kolektory wydechowe. Do obejrzenia od spodu. U mnie w wątku masz zdjęcia, jak to wygląda.

Tak też zrobię

Wątpię, żebyś miał założony oryginalny wydech


Obecny właściciel wymieniał ale może po taniości albo są nieszczelności...

Skraplacz klimatyzacji lubi się podziurawić. A potem często zaciera się kompresor (bo nie jest smarowany). No chyba, że nie masz takich 'luksusów' ;Wink

Mam klimę nawet jakąś podwójną (na włączniku dwie osobne diody) 

Dzięki Raffa za obszerną odpowiedź, starałem się odnieść do wypowiedzi, chyba najprościej poprzez edycję.. Ale powstał mały bałagan. 
Ogólnie w aucie czuć zapach smaru ale nie widać wycieków w silniku, no może trochę się poci ale ocenię to dopiero w kanale czy na podnośniku.


Załączone pliki Miniatury
   
 Odpowiedz
#4
 raffa 
Serwis można skasować bez wykonywania żadnych czynności...
Myślę, że dokładna rozpiska co powinno być zrobione w samochodzie po jakim przebiegu jest dostępna w instrukcji / książce serwisowej / książce gwarancyjnej / internecie. Chociaż wiem, że te oficjalne źródła nie przewidują np. wymiany oleju w skrzyni biegów. Część tych materiałów jest do pobrania z forum.

Czy zakres prac opisany na kartce odpowiada remontowi kapitalnemu - nie mam pojęcia, nie jestem mechanikiem. Niech się wypowiedzą Koledzy z odpowiednią wiedzą techniczną. No i oczywiście musimy wierzyć na słowo panu Michałowi, że opisany zakres prac faktycznie został wykonany.

Co do zapachu smaru, może być coś zapaprane... Nie zapominaj, że silnik jest praktycznie za Twoimi plecami - oddzielony klapą. Może mechanik 'walczył' z wykładziną w bagażniku brudnymi rękami? Może uszczelka klapy jest nieszczelna? Tam w środku kabiny to chyba niespecjalnie jest co smarować... Prowadnice foteli? Może być tak, że smród smaru wlatuje spod przedniej maski przez źle zamkniętą obudowę filtra kabinowego. Bardzo łatwo jest nie trafić pokrywką w główną część Very happy Szczególnie bez zdjętego przodu Very happy Ale znowu, poza mechanizmem wycieraczek to tam chyba też nie ma co smarować...

W dwudziestoletnim samochodzie należy liczyć się niestety ze wszystkim... Zamienniki, druciarstwo, druciarstwo do kwadratu... Myślę, że diagnosta i mechanik powinni być w stanie sprawdzić co i jak. Ale oczywiście - SD się przyda. I wiedza na temat smarta również. Do zdobycia między innymi tutaj, na forum Very happy

Bez zderzaka to bym akurat nie ryzykował jazdy. Policja mogłaby się czepnąć. Demontaż to kilka minut, jak wiesz, gdzie są śruby. Jeśli już, to zdejmowałbym na miejscu. Gdzieś na forum jest zdjęcie. Chyba wstawiał je kruel Wink A pewnie ktoś wcześniej też.

Bezpośrednio pod tylnym zderzakiem jest belka. I tak zasłania to i owo. Ale to też tylko 4 śruby o ile mnie pamięć nie myli. Tylko nie wiem, czy jest sens. Spod spodu widać wystarczająco dużo. A i tak część osprzętu nie jest z tyłu, tylko... z przodu z góry (np. alternator Very happy). Dziurawy kolektor i pęknięty łącznik elastyczny tłumika widać wystarczająco dobrze z dołu. Paski osprzętu również. Z wierzchu jest pasek klimy, alternatora od strony silnika.

Szum z tyłu z prawej? Łożysko alternatora? Łańcuch rozrządu?

Klima ma chyba dwie prędkości. W sumie to nie wiem. Mam, ale podobno nieszczelną. Raz na jakiś czas włączam. Ale jak mi za ciepło, to składam dach Very happy Więc tak naprawdę to powinienem powiedzieć, że nie używałem Very happy
 Odpowiedz
#5
 Łukasz_K 
Po wizycie w stacji diagnostycznej sugestia wymiany łącznika stabilizatora z lewej strony i metalowa tuleja przy wahaczu z prawej strony. Ręczny do regulacji bądź linka do wymiany. Poza tym zawieszenie i hamulce ok. Poci się przekładnia ale nie ma wycieku oleju. Tak jakby kiedyś uwalone od oleju i przykurzone.
Kolektor raczej wizualnie ok.
Pojechałem na myjnie aby umyć podwozie i jutro na warsztacie sprawdzę ponownie. Opony raczej ostatni sezon. I ten hałas przy toczącym się aucie w neutralu na wyłączonym silniku nie mija. Może to elementy szczęk gdzieś ocierają, tak w kontekście tego ręcznego. Jak żona wyjeżdżała z myjni to z tylnego koła odgłosy sprężyny jakby z bębna...
 Odpowiedz
#6
 raffa 
Normalnie na podwoziu jest komplet osłon.

Ale myślę, że skoro coś z tym ręcznym jest nie tak, to może to być stamtąd. Może ktoś coś dłubał i źle złożył? I właśnie stamtąd ten hałas Wink

Ten olej wg mnie to wyczyszczenia i obserwowania. Może przy tym remoncie upaprali i nie wyczyścili Wink

Trzymam kciuki Smile
 Odpowiedz
#7
 Łukasz_K 
Po wizycie w warsztacie u takich co Smarta jeszcze nie robili ujawniono następujące fakty:

- do wymiany: osłony amortyzatorów, poduszka silnika, klocki, łożysko prawy tył, możliwe że szczęki bądź sam zestaw naprawczy, łączniki stabilizatora, tuleje wahaczy, wężyk odmy, elementy wysprzęglika (skorodowany dość luźny bolec, tam chyba powinna być guma na tym). No i jest pęknięcie kolektora, choć niewielkie i nie okopcone, to sugerowali że połączony jest z turbiną jako jeden element wspólny. Standardowo olej, co ciekawe misa ma korek, świece, filtry. Lampa lewa łapie wilgoć i jest lekko inny odcień od środka. Myjnia nie usunęła zapocenia przekładni także sugestia umycia i dociągnięcia śrub i obserwacja. 
Sam nie wiem?
 Odpowiedz
#8
 raffa 
Silnik i turbo są OK. Tłumik jest OK. To wg mnie są bardzo mocne argumenty za.

To wszystko, co opisujesz to moim zdaniem drobiazgi. Albo smartowe standardy Wink Owszem, jest ich kilka... Oczywiście zakładając, że opis dokonanych napraw, które dostałeś opisane na kartce z warsztatu z woj. świętokrzyskiego jest prawdą, to MOIM ZDANIEM jest to samochód do wzięcia. Nie zapominaj, że ma już 20 lat. Nie może być w stanie idealnym.

Siłownik sprzęgła występuje tylko jako całość. Ale może ktoś z forum będzie mieć 'na zbyciu' gumkę trzymającą bolec w odpowiedniej pozycji. Tak czy inaczej, jest to jedna z pierwszych rzeczy do zrobienia moim zdaniem, szczególnie patrząc na pogodę i konstrukcję tego elementu.

Po ogarnięciu gumki trzeba zdemontować siłownik, odkręcić silnik, wypłukać dokładnie wnętrze, nasmarować mocno białym smarem litowym i zmontować. Po płukaniu zobacz, czy nie wypłynęły Ci z niego żadne elementy przekładni zębatej ani sprężyny. Siłownik jest oczywiście nierozbieralny. Pokrywa jest zanitowana. Ale oczywiście można go otworzyć. Potem tylko trzeba nawiercić i nagwintować otwory i dobrać śruby. Podobno montuje się go do samochodu naciskając w stronę skrzyni z siłą 5 kg. I potem należy ustawić punkt ocierania sprzęgła za pomocą SD. Jak już go będziesz mieć na stole, to warto również przesmarować łożyska silnika (z obu stron, górne po wyciągnięciu gumki zabezpieczającej). Jak coś, to oryginał jest do kupienia na popularnym portalu aukcyjnym w okolicy 850 PLN. Spróbuj z tego powodu zbić cenę Wink Mój siłownik od strony tego bolca po 'serwisie' czekający na montaż wygląda tak. Jak widać, korozja bolca to norma.

   

Mądrzy ludzie mówią, że z pękniętym kolektorem można jeździć długo. Ale ja dodam, że trzeba go regularnie obserwować / słuchać. Z czasem pęknięcie będzie się powiększać. I niestety, pęknięcie na części połączonej z blokiem silnika to jedno. Najprawdopodobniej jest również pęknięcie od strony turbiny, z czasem tam następuje przesunięcie. Obejrzyj sobie zdjęcia kolektora, z którym mój samochód przyjechał z DE. Są w wątku o moim samochodzie. Pewnie w lutym pojawią się zdjęcia tego, który był zakładany 3 lata temu Very happy Nowy już czeka w kolejce.

Standardowo (znaczy w serwisie) kolektor również występuje tylko jako jedna całość z turbiną... Ale ostatnio odkryłem na wspominanym wcześniej portalu zamiennik! Link również w wątku o moim samochodzie.

Korki do misek były wspawywane, jest to jedna z popularniejszych modyfikacji. Można również taką miskę kupić w necie. Wygoda, jak się samemu chce ten olej zmieniać.

Lampy często łapią wilgoć :( U mnie to norma w taką pogodę. O ile dobrze pamiętam, to są rozbieralne (ale mogę się mylić). Sprawdź sobie, czy działa Ci regulacja wysokości (pokrętło jest z lewej strony od dołu licznika), to też popularna usterka.

Po podłączeniu do SD warto byłoby sprawdzić działanie termostatu. Lubi się blokować.

Trzeba mieć nadzieję, że ten wysięk to wina tylko i wyłącznie niedokręcenia i da się to ogarnąć bez rozbierania.
 Odpowiedz
#9
 Łukasz_K 
Taki początek tej harmonijki jest na tym siłowniki ale elementu nie trzyma ta guma sztywno bo ma l luzy tak wzdłużnie w osi. Za części i robociznę bez czyszczenia egr, rozbierania wysprzęglika i ruszania kolektora woła warsztat ok 2 tys i tyle mi gość nie zejdzie, ale na początek chciałabym wymienić tylko filtry, olej i piastę. 
Ile powinni skasować za wyjazd silnika? Może to jednak w pierwszej kolejności trzeba zrobić bo skoro cały wózek na wierzchu do wysprzęglik się zrobi, zajrzy do turbiny, kolektora i egr oraz wymieni osłony amortyzatorów?? Nie mogę też znaleźć wężyka odmy, czy można dobrać inny wąż?
 Odpowiedz
#10
 Łukasz_K 
(01.02.2023, 03:16)raffa napisał(a): Ale ostatnio odkryłem na wspominanym wcześniej portalu zamiennik! 

Przykładowo taki?? 
https://m.autodoc.pl/vegaz/7000783
 Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  walenie podczas hamowania-pomocy! dorozka93 15 7.582 11.04.2015, 21:33
Ostatni post: hubson2008
  Dziwny odgłos podczas hamowania chadie 4 4.053 27.05.2014, 22:30
Ostatni post: jakubo
  Pedał hamulca - blokowanie w trakcie jazdy smoke 2 3.225 01.02.2014, 15:59
Ostatni post: Fireman
  450 - hałas, tarcie, pisk - klocki hamulcowe, blaszki --Arkadia-- 27 14.291 14.12.2010, 15:10
Ostatni post: --Arkadia--
  zblokowana kierownica w czasie jazdy...!!!! 10 7.411 28.03.2009, 15:24
Ostatni post: Lolek



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości



Menu