no to czas na krótką relację z próby naprawy usterki
największym problemem okazało się odkręcenie śrub obudowy pod którą jest manetka, są to cztery śruby dość głęboko osadzone i od spodu, więc nie bardzo da się tam zajrzeć żeby określić rodzaj potrzebnego wkrętaka. Już po wykręceniu okazało się że rozmiar potrzebnego bita to GWIAZDKA T10, śruby były już dość sfatygowane i obrobione a jeden otwór obudowy nawet wyłamany - ktoś już wcześniej mocno z tym walczył.
tu miejsce na fotkę którą jak na razie nie wiem jak zamieścić
potem było już łatwiej
samo wyjęcie manetki nie sprawia problemu wystarczy odgiąć zatrzask w górnej części, to jest jedyne mocowanie, a od spodu delikatnie sobie podważyć śrubokrętem żeby kompletna manetka wyszła z otworów centrujących, potem odpięcie wtyczki kablowej no i można walczyć dalej z manetką już na stole
w zasadzie rozebranie nie wskazało żadnych niepokojących wypaleń czy innych defektów, tylko w dwóch miejscach były lekkie wżery które wypolerowałem i w zasadzie poskładałem wszystko ponownie
tu wrzucę parę fotek poglądowych jak już będę wiedział jak to zrobić
przy okazji jednej roboty rozebrałem też manetkę od świateł bo się 'standardowo' grzeje ale to już opiszę oddzielnie
największym problemem okazało się odkręcenie śrub obudowy pod którą jest manetka, są to cztery śruby dość głęboko osadzone i od spodu, więc nie bardzo da się tam zajrzeć żeby określić rodzaj potrzebnego wkrętaka. Już po wykręceniu okazało się że rozmiar potrzebnego bita to GWIAZDKA T10, śruby były już dość sfatygowane i obrobione a jeden otwór obudowy nawet wyłamany - ktoś już wcześniej mocno z tym walczył.
tu miejsce na fotkę którą jak na razie nie wiem jak zamieścić
potem było już łatwiej
samo wyjęcie manetki nie sprawia problemu wystarczy odgiąć zatrzask w górnej części, to jest jedyne mocowanie, a od spodu delikatnie sobie podważyć śrubokrętem żeby kompletna manetka wyszła z otworów centrujących, potem odpięcie wtyczki kablowej no i można walczyć dalej z manetką już na stole
w zasadzie rozebranie nie wskazało żadnych niepokojących wypaleń czy innych defektów, tylko w dwóch miejscach były lekkie wżery które wypolerowałem i w zasadzie poskładałem wszystko ponownie
tu wrzucę parę fotek poglądowych jak już będę wiedział jak to zrobić
przy okazji jednej roboty rozebrałem też manetkę od świateł bo się 'standardowo' grzeje ale to już opiszę oddzielnie