db09
Liczba postów: 56
Dołączył: Dec, 2009
Reputacja:
0
Imię: Kamil
Skąd: Gdańsk
jak mogles przed zakupem jezdzic tylko jako pasazer?
poza tym, zalezy jak masz umowe skonstruowana.
jezeli jest w niej, ze zapoznales sie ze stanem technicznym to N-I-C nie mozesz zrobic
czytałem w necie porady prawników pisali że jest rękojmia i tzw. wady ukryte.
RYCHOMR
Liczba postów: 222
Dołączył: Feb, 2010
Reputacja:
0
Imię: Ryszard
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Kraków
smart fortwo 450
RYCHOMR
18.05.2010, 01:00
Przyjacielu !Nie wskórasz nic ! Od lat prawie każdą umowę kupna - sprzedaży zdobi formułka że kupujący zna stan techniczny itd...Nie tylko Ty się przejechałeś ! Ja przywiozłem na lawecie auto z pod Bydgoszczy do Krakowa w przekonaniu że to okazja.Oczy otworzyli mi szerzej fachowcy , którzy mieli go naprawić! Finał był taki że wziąłem na siebie zamiast sprzedającego koszty kasacji samochodu+ ubezpieczenie, bo akurat się skończyło.....dramat !!!! Już prawie o tym zapomniałem.... Nigdy nie jest aż tak żle... żeby nie mogło być jeszcze gorzej !!!Pozdrawiam.
Jestem taki jaki jestem...i na pewno się nie zmienię...
andrzejmc
Liczba postów: 622
Dołączył: Dec, 2009
Reputacja:
1
Imię: Mc.Finger
Skąd: Kielce (CK)
andrzejmc
18.05.2010, 06:42
Jeśli Smarcik jest ogólnie w dobrym stanie - zrób uczciwy remont silnika u Alla i będziesz sobie spokojnie nim jeżdził.
Praktycznie wszystkie - 90% sprowadzanych do Polski egzemplarzy ma silniki do remontu.
Nie ma więc żadnej pewności że kupisz samochodzik w idealnym stanie technicznym.
Dzięki Wszystkim raz jeszcze za wszelką pomoc.
Nie martw się ja miałem tak samo jak pisałem wcześniej zrobiłem remoncik i teraz jest ok