od jakiegos czasu mam dziwne objawy w swoim bolidzie

Jadąc spokojnie np 60km/h na 4 biegu i wsciskając do końca gaz zaczyna szarpać , po kilku sekundach silnik zaczyna normalnie pracować i przyspieszać.
takie objawy sa przy malym zakresie obrotów.

jadąc szybciej 100-120 na 5 biegu badz 6 zaczyna sytuacja sie ponawiać , chcąc wyprzedzać wciskam gaz i znów krotkie szarpanie i po chwili zalapuje :-? dławi się...

juz 2 razy wyskoczyla kontrolka silnika , zrestartowalem ja odlanczajac akumulator ...moze to kable ? ktos ma jakies pomysly?

dodam tylko jeszcze ,ze mam poluzowaną rurę przy mocowaniu od kolektora moze to ma jakis wpllyw ?

Ktora konkretnie rure masz poluzowana ? Jesli uklad dolotowy jest nieszczelny to moga dziac sie rozne cuda. Sprecyzuj konkretnie.

Skoro auto sie dlawi to albo nie nadaza z podawaniem paliwa, albo z podawaniem powietrza do mieszanki. Kiedy wymieniales filtr powietrza ?

rura dochodzaca do kolektora slychac jest jak sie obija na wybojach....poluzowana jest moze to jest tego wina....filtr jest czysty...

Rura dochodzaca do kolektora moze rownie dobrze byc rura wydechowa (podlaczona do kolektora wydechowego). Domyslam sie, ze mowisz o kolektorze ssacym. Do niego bezposrednio nie jest podlaczona zadna rura. Jest natomist podlaczona plastikowa rura z intercoolera do przepustnicy, a przepustnica z kolei do kolektora ssacego, a jesli mowimy wlasnie o tej rurze to jasne ze jej poluzowanie bedzie mialo znaczacy wplyw na jazde ! Po pierwsze cisnienie wytworzone przez turbine bedzie "ulatywalo" w kosmos, po drugie silnik zasysal bedzie niefiltrowane/lewe powietrze...

Stawiam na upalone swiece zapłonowe ewentualnie przetarte,czy zuzyte przewody wysokiego napięcia,podłacz komp-pewnie wypadają zapłony stąd szarpanie,ani przy za małym ciśnieniu doładowania ani przy niskim paliwa nie będzie takich objawów..

Mushashi chyba malo jeszcze widziales. Uszkodzenie swiecy zaplonowej lub cewki spowodowaly by "zaburzenia" w pracy silnika na calym zakresie obrotow, a nie tylko chwilowo w momencie gwaltownego przyspieszania.

ECU podaje paliwo w odpowiedniej ilosci to podawanego powietrza, wiec jesli wtyrski nie sa w stanie podac tyle paliwa ile trzeba nastepuje szarpanie, po czym ograniczone zostaje cisnienie z turbiny (przez uchylenie bypassu) do takiego przy jakim wszystyko zaczyna grac (i auto zaczyna jechac plynnie).

Jakis czas temu ogladalem nawet filmik nakrecony przez goscia co mial podobne problemy. Okazalo sie, ze regulator cisnienia paliwa mial uszkodzony....

Kiedy Mushashi naprawiał smarty -to W@aflo pewnie w gacie waliłwiem doskonale jak jest zbudowany,jak funkcjonuje i co sie psuje w smartach-naprawiam ich duzo na codzień więc uwagi typu mushashi mało widział sobie odpuśc ....

Po pierwsze nic o mnie nie wiesz wiec uwagi o waleniu w gacie zatrzymaj dla siebie. Ja cie w zaden sposob nie obrazem wiec ty sobie tez nie pozwalaj.

Z twojej wypowiedzi wynika, ze wszyskie rozumy zjadles i moze zamiast Mushashi powinnismy cie tytulowac "Smartowski mistrzu-superznawco"...

Pozwole sobie zacytowac:

Cytat:podłacz komp-pewnie wypadają zapłony stąd szarpanie

Jakiego kompa ? Atari ? Z tego co wiem to warsztatow posiadajace sprzet do diagnozy jest w Polsce zaledwie kilka czyli rozumiem, ze wysylasz Kamila do serwisu (no bo kto niby ma tego kompa podlaczyc) ?

Miałem na mysli star diagnoze-to koszt rzędu 50-60 zł wymiana niepotrzebnych elementów ile?Natomiast co do znajomości smarta to znam go dobrze więc uwagi typu mało jeszcze widziałeś są nie na miejscu bo nie wiesz ile widziałem prawda?

Panowie.......spokojnie liczę na każdą dobrą radę , nie ma co sobie dogryzać, zarówno jeden jak i drugi zna sie lepiej o niejednego mechanika i ma wiecej wiadomości w kwestiach Smarta. . .